11 luty 2020

Zbiórka na pierwsze stacjonarne hospicjum w Tomaszowie Mazowieckim

Członek Twojej rodziny cierpi na nowotwór. Leczenie nie daje poprawy, choroba przechodzi w stadium terminalne. W desperacji szukasz lekarzy, funduszy, ośrodków. Z niechęcią wpisujesz w wyszukiwarkę „hospicjum stacjonarne – województwo łódzkie.” W napięciu obserwujesz ładowanie strony… Brak wyników.

Z tą ponurą rzeczywistością mierzy się blisko 2,5 miliona mieszkańców województwa łódzkiego. Jedyne dostępne w okolicy placówki to hospicja domowe, których idea jest bezsprzecznie piękna, należy jednak pamiętać, że każda sytuacja jest inna i czasem hospicjum stacjonarne to jedyna odpowiedź.  Dla samych chorych brak stacjonarnej placówki to pełne lęku i bólu nieprzespane noce oraz ogromny strach o przyszłość.

Naprzeciw tej palącej potrzebie chce wyjść Fundacja „Dwa Skrzydła”, której celem statutowym jest zbudowanie pierwszego hospicjum stacjonarnego w województwie łódzkim. Ma ono powstać w Tomaszowie Mazowieckim, w którym obecnie nie działa żadna tego typu placówka. Hospicjum zostanie zbudowane w standardzie budynku pasywnego – część energii zasilającej obiekt będzie czerpana z odnawialnych źródeł energii. To informacja równie ważna, co druzgocąca - Tomaszów Mazowiecki jest bowiem jednym z 50 najbardziej zanieczyszczonych miast w Europie. Chorujący tam ludzie muszą dosłownie liczyć się z każdym wdechem.

Maja Surowicz-Biłyj i ksiądz Grzegorz Chirk, dwa skrzydła tego innowacyjnego projektu. Oboje z wieloletnim doświadczeniem wolontariackim na oddziałach onkologicznych i w hospicjach, oboje po psychoonkologii, pracujący na co dzień na rzecz osób chorujących na raka i ich bliskich. Z głowami pełnymi idei i marzeń. „Nawet lat mamy tyle samo. Trzy tygodnie różnicy!” – dodaje Maja, Prezes onkologicznej Fundacji Znajdź Pomoc oraz przedsiębiorstwa społecznego Change4Good not-for-profit, do której należy portal „Pomoc Się Liczy”. Dla Mai Surowicz-Biłyj pomysł zasilania hospicjum czystą, odnawialną energią ma także wymiar symboliczny. „Osoby w terminalnym stadium choroby często nie mają nadziei. Nie marzą, bo czują nieludzki totalny ból. Chcemy stworzyć miejsce, w którym złagodzimy cierpienie fizyczne, psychiczne i duchowe.” Ksiądz Grzegorz Chirk, wieloletni działacz społeczny, dodaje: „Przeszkody i trudności, z którymi przychodzi się mierzyć na drodze do realizacji tego planu, dodają mi tylko jeszcze więcej motywacji do działania. Wierzę, że nasze starania mają sens i przyniosą wreszcie oczekiwany skutek. Jestem upartym Kaszubem, więc tak łatwo się nie poddam.”

Na budowę hospicjum potrzeba 13,5 miliona złotych. Na realizację projektu założono 2 lata. 0,5 mln już mamy. Cel zbiórki ustawiliśmy na 5 milionów złotych – resztę środków planujemy pozyskać od partnerów biznesowych i ze środków publicznych. Prosimy o wsparcie finansowe oraz promocję zbiórki w mediach. Opieka paliatywna to odchodzenie z godnością, ale i bezcenny czas podarowany choremu i jego bliskim.

Zbiórka znajduje się pod tym linkiem: https://pomocsieliczy.pl/target/view/762

Kalendarz